Kłopoty ze spalarnią Port Service w Gdańsku

Artykuł w Gazecie Wyborczej  „Fetor nad Gdańskiem. Tym razem nad Nowym Portem”, dowodzi, że nasze obawy związane z planowaną budową spalarni w Szadółkach nie są wyssane z palca. Nieszkodliwa w założeniach,  sprawia ona w praktyce wiele problemów. Kolejnym artykułem „Ziemia zakazana” przypominamy aferę sprzed dwóch lat związaną ze sprowadzeniem szkodliwych substancji z Ukrainy.

Oprócz sprawności samej instalacji martwi nas także sprawność służb kontrolnych w Urzędzie Marszałkowskim i Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska.  Te instytucje reagują na sygnały obywateli w sposób opieszały i pełny biurokratycznych barier co sprawia, że nie są one skuteczne w przypadku problemów związanych z działalnością zakładów o dużej uciążliwości ekologicznej.