Archiwum kategorii: Zakład Utylizacyjny

Nowa kompostownia.

Nowa kompostownia już jest prawie gotowa. Dwa rzędy silosów pomieszczą nasze odpady kuchenne, które w 5 tygodniowym cyklu przemienią się w  półsurowiec, który trafi do dalej do hali dojrzewania kompostu.

Ta olbrzymia hala na poniższym zdjęciu, stoi w miejscu byłego placu dojrzewania kompostu – placu, z którego roznosił się nieprzyjemny zapach, czasem na 1/4 obszaru Gdańska.

Jednak wkrótce, zanim fetor dotrze do naszych nosów (miejmy nadzieję – już w postaci sporadycznego, nieuciążliwego zapaszku), przejdzie drogę poprzez płuczki:

ogromny biofitr  (na poniższy zdjęciu niewypełniony jeszcze aktywnym wsadem biologicznym)

oraz wyrzutnię kominową:

Nie mamy wątpliwości, że nowa kompostownia warta 38 mln zł, jest jedną najbardziej zaawansowanych technologicznie instalacji tego typu w kraju.  Przyszłość jednak dopiero pokaże czy ostatecznie poprawi ona komfort życia południowego Gdańska. Czekamy z uwagą na otwarcie tej inwetycji i na powrót odpadów kuchennych wywożonych obecnie daleko poza miasto do innych zakładów utylizacyjnych.

Rada Interesariuszy 13 grudnia 2018

Grudniowa Rada została w całości poświęcona planom budowy spalarni odpadów komunalnych (Port Czystej Energii) w Gdańsku. Od paru tygodni znany jest nam projekt technologiczny zakładu oraz projekt Raportu Środowiskowego – tak więc byliśmy przygotowani do  przedstawienia  naszych  zastrzeżeń odnośnie tych dokumentów.

Nasze uwagi są następujące:

1. Brak ekspertyzy geotechnicznej oraz z ekspertyzy sanitarnej związanej z faktem iż planuje się budowę spalarni na niestabilnym podłożu, które składa się z odpadów – najprawdopodobniej komunalnych.
2. Analiza rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń w powietrzu została wykonana przy zastosowaniu niedokładnego narzędzia analitycznego, nie uwzględniającego specyfiki lokalizacji spalarni – bogatej rzeźby terenu i licznych przeszkód terenowych oraz bez użycia dokładnych danych meteorologicznych dla wspomnianego obszaru.
3. Brak odpowiedniej retencji wód opadowych z chodników, jezdni i placów.
4. Brak systemu kontroli i redukcji amoniaku w spalinach.
5. Brak hermetycznej hali przetwarzania i składowania żużla.

Chcemy aby nasze uwagi przyczyniły się do odpowiednich zmian w dokumentacji projektowej zakładu oraz do przeprowadzenia badań i analiz wpływu przyjętych rozwiązań  projektowych na nasze zdrowie i stan środowiska.  Następne posiedzenie Rady Interesariuszy odbędzie się najprawdopodobniej już w styczniu. Po tym spotkaniu niezwłocznie poinformujemy Was o sytuacji na „spalarnianym froncie”.

Wizytacja 17 października 2018

Sprowokowani medialnymi  doniesieniami o generalnych kłopotach wykonawców związanymi ze wzrostem cen usług i materiałów w kraju,  postanowiliśmy odwiedzić Zakład Utylizacyjny.  Jak wiadomo na terenie Zakładu trwa budowa nowej kompostowni mającej ostatecznie rozwiązać problem odorowy. Trwa także projektowanie spalarni śmieci.        Obie inwestycje realizowane są w systemie Zaprojektuj i Zbuduj co stwarza sposobność czynienia oszczędności przez wykonawców,  znajdujących się teraz pod presją cenową.     

Jak widać na powyższym zdjęciu budowa kompostowni jest na etapie „betonowej skorupy”. Nie ma żadnych urządzeń i instalacji. Niektóre z nich są jeszcze projektowane a szczegóły uzgadniane z Zakładem Utylizacyjnym.

Jeśli chodzi o spalarnię śmieci ( Port Czystej Energii), to złą wiadomością są kłopoty finansowe firmy Astaldi – jednej z trzech wchodzącej w skład włosko -francuskiego konsorcjum, które projektuje, buduje i będzie operatorem spalarni. Astaldi zeszła już z kilku budów w Polsce i nie wiadomo jak sprawy potoczą się dalej.

Od p. Prezesa Michała Dzioby uzyskaliśmy obietnicę, że nasze stowarzyszenie będzie miało możliwość konsultacji projektu spalarni w przyszłym miesiącu.

Na powyższym zdjęciu od lewej: Michał Dzioba – Prezes Zakładu Utylizacyjnego oraz Sebastian Olszewski, Jakub Pawłowski, Jarosław Paczos – członkowie Stowarzyszenia Sąsiadów ZUT.

Być może „dmuchamy na zimne” ale nasze Stowarzyszenie apeluje do  Wykonawców i Zamawiających o bezkompromisowe traktowanie wszelkich tematów związanych z  bezpieczeństwem naszym i pracowników. Dotyczy to jakości materiałów i urządzeń a przede wszystkim, wielu systemów takich jak oczyszczanie spalin i powietrza, wentylacja,  transport i przeładunek śmieci i ich pozostałości oraz systemów monitoringu.

Wizytacja 2 sierpnia 2018

Po dłuższej przerwie odwiedziliśmy dziś Zakład Utylizacyjny.  Nie była to tylko rutynowa wizyta ponieważ nieprzyjemne zapachy zaczęły nękać mieszkańców okolicznych osiedli. Słodkawo -mdły zapach dociera w ostatnich dniach na odległość ok. 2 km od Zakładu. Dzieje się to przeważnie wieczorem lub w nocy. Trudno ustalić jednoznacznie przyczynę. Największy problem z ubiegłych lat – plac dojrzewania kompostu jest teraz wielkim placem budowy nowej kompostowni:

Na czas budowy strumień odpadów biologicznych z brązowych pojemników, jest wywożony daleko od Gdańska. Pozostały jednak odpady biologiczne wysortowane ze śmieci zmieszanych i to prawdopodobnie one, pomimo zabiegów kompostowania, są źródłem nieprzyjemnego zapachu. Widoczna na poniższym zdjęciu hałda to „urobek” jednego dnia. Zastanie ona pod koniec dnia wywieziona i rozplantowana na kwaterze.

Jeżeli ta hipoteza potwierdzi się – to docelowy proces technologiczny musi wyglądać inaczej. Nie może być tak, że budujemy za duże pieniądze nową hermetyczną kompostownię a smród i tak będzie roznosił się po okolicy. Pocieszeniem jest obietnica kierownictwa Zakładu, że projektowana spalarnia (otwarcie 2021 rok), będzie spalać nie tylko odpady wysokoenergetyczne  ale biologiczne wysortowane ze zmieszanych.

Inne źródło nieprzyjemnych zapachów – gaz wysypiskowy jest  raczej pod kontrolą.  System odgazowania działa sprawnie a w przypadku zdarzających się awarii bioelekrowni, natychmiast włączane są pochodnie, które bezpiecznie spalają gaz. Na kwaterach panuje porządek.

Sprawdziliśmy też jedną studnię odgazowywującą. Na zaworze głowicy studni panowało podciśnienie – czyli tak jak powinno być. Oczywiście system odgazowania nie jest w 100% szczelny. Na części kwatery gdzie składowane są odpady występuje stosunkowo niewielka ( i czasem wyczuwalna)  emisja gazu do atmosfery ale jest to nie do uniknięcia.

Zmartwiła nas nieudana akcja sadzenia drzew i krzewów, na nieczynnej od 2010 roku, kwaterze składowania odpadów. Lato jest suche i gorące i to pewnie jest przyczyną bezlistnego krajobrazu.

Jak jednak nas zapewniono – na jesieni ruszy intensywna akcja zazieleniania kwatery co z wielu względów jest bardzo ważne.

W podsumowaniu dzisiejszej wizyty:  mamy nadzieję, że Zakład Utylizacyjny określi niezwłocznie przyczynę ostatnich problemów odorowych i podejmie realne kroki w celu ich rozwiązania. Stowarzyszenie będzie,  jak zwykle, zaglądać Zakładowi przez ramię.

 

Smród powraca

Od dłuższego czasu nie zamieszczaliśmy nowych wpisów. Nie było takiej potrzeby żeby zajmować Państwa uwagę. Jednak od mniej więcej tygodnia pojawiają się skargi na odory pochodzące z Zakładu Utylizacyjnego. Charakterystyczny zapach związany z kompostowaniem odpadków biologicznych jest wyczuwalny nawet z dalszej odległości. Obiecujemy, że zajmiemy się tą sprawą i jeszcze w tym miesiącu odwiedzimy Zakład. Możecie liczyć na wyczerpujące sprawozdanie z tej wizyty. Niezależnie od tego, radzimy wysyłać skargi bezpośrednio do ZUT z prośbą o wyjaśnienie nawrotu sytuacji odorowych.

W pobliżu Szadółek śmierdzi już rzadko.

Likwidacja placu dojrzewania kompostu, która została zakończona późną wiosną br., ostatecznie udowodniła, że to właśnie ten plac był główną przyczyną uciążliwości odorowych. Poniższe mapki dobitnie ukazują zmiany w ilości i obszarze wskazań na naszej Mapie Smrodu. Sytuacja poprawiła się radykalnie i to pomimo równie deszczowego lata jak w 2016 roku.

       wrzesień 2017

       wrzesień 2016

Obecnie uciążliwości odorowe zdarzają się ale są sporadyczne.  Komfort życia i przebywania w bliższej i dalszej okolicy Zakładu Utylizacyjnego zdecydowanie się poprawił. Nie byłoby to jednak możliwe bez ciągłej pracy nad opanowaniem drugiego źródła smrodu – czyli gazu wysypiskowego.  Obecnie jest on w większości wychwytywany przez system odgazowania.

Poniższe zdjęcie przedstawia fragment systemu odgazowania na czynnej kwaterze. Odgazowanie takiej kwatery wymaga stałej kontroli i dużego doświadczenia.

Poniżej – głowica na studni odgazowującej na rekultywowanej kwaterze nr 800/2.

 

 

Odwiedziny w Zakładzie Utylizacyjnym.

Pod koniec maja odwiedziliśmy Zakład zapoznając się ze stanem kwater składowania i systemu odgazowania, byliśmy na placu dojrzewania kompostu oraz w bioelektrowni.  Mieliśmy także okazję rozmowy z nowym prezesem spółki – panem Michałem Dziobą.

poniżej na zdjęciu od lewej:  Maciej Jakubek  -członek zarządu ZUT, Jarosław Paczos i Sebastian Olszewski z  naszego Stowarzyszenia, Piotr Lachowski – przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, Barbara Brandt Sarnecka –  sołtys Otomina (a także członek naszego Stowarzyszenia) oraz Piotr Kruk  -członek Rady Dzielnicy Jasień.

 

Zakład Utylizacyjny przygotowuje się do zapowiadanej inwestycji polegającej na zhermetyzowaniu procesu kompostowania. Na miejscu placu dojrzewania kompostu powstanie duża, szczelna hala w której przetwarzana będzie frakcja mokra odpadów. Obecnie trwa proces przetargowy, który wyłoni wykonawcę. Inwestycja zostanie zakończona w IV kwartale przyszłego roku lub wiosną 2019 r.   To powinno ograniczyć problemy odorowe związane z kompostowaniem do akceptowalnego poziomu.

Już teraz można odczuć poprawę związaną ze wspomnianą wyżej inwestycją. Plac dojrzewania kompostu jest systematycznie opróżniany (powyżej na zdjęciu) celem przygotowania go do robót budowlanych. Frakcja mokra (czyli biologiczne odpady z miasta z brązowych pojemników), jest wywożona na bieżąco do innego zakładu w województwie pomorskim. Incydenty odorowe nękające południową część Gdańska stają się coraz rzadsze i słabsze. Widać to wyraźnie to na naszej Mapie Smrodu.

Zdjęcie powyżej są zrobione ze starej, zamkniętej już kwatery 800/2, górującej nad obwodnicą (136 m n.p.m.). Widać z niej jak na dłoni niemal połowę Gdańska.

 

   jest – maj 2017

  a było tak… maj 2012

Trudno się oprzeć, chodząc po kwaterze, poczuciu satysfakcji z powodu zmian jakie dokonały się w tym miejscu w ciągu 5 lat. I nie chodzi tu tylko o rekultywację terenu i posianą trawę, ale przede wszystkim – o stan techniczny urządzeń odgazowujących na kwaterze, które teraz skutecznie odprowadzają  gaz wysypiskowy do elektrowni.        Naszym zdaniem jest już czas na nasadzenia odpowiednich krzewów i drzew, które przekształcą ten teren w miejsce przyjazne dla środowiska i człowieka. Przyjdzie kiedyś czas na stworzenie tu ogólnodostępnego punktu widokowego.

Obecnie odpady przyjmuje na bieżąco kwatera 800/1, sektor B ( zdjęcie powyżej). Na tym obszarze czujemy wciąż  intensywny zapach gazu wysypiskowego. Likwidacja emisji gazu do atmosfery na eksploatowanej kwaterze jest bardzo trudna  bo nie można jej uszczelnić z wierzchu. Mimo to, istniejący na kwaterze system odgazowania oraz tymczasowe pochodnie, unieszkodliwiają znaczną część tego gazu. Uzyskaliśmy zapewnienie, że Zakład Utylizacyjny podejmie wysiłki w celu ograniczenia nieuszczelnionej powierzchni w sektorze B, co powinno zmniejszyć niezorganizowany wypływ gazu.

Na widoczną na zdjęciu kwaterę trafia bezpośrednio od niedawna tzw. przekompostowana frakcja podsitowa (tzn. wysortowany ze śmieci zmieszanych materiał, przesiany przez sito o oczkach 80 mm i przekompostowany w istniejącej kompostowni). Wcześniej ten materiał trafiał na plac dojrzewania kompostu i stwarzał zagrożenie odorowe. Teraz, według zapewnień kierownictwa Zakładu, po uwolnieniu z konieczności przetwarzania frakcji mokrej, kompostownia przetwarza frakcję podsitową na tyle mocno, że można ją kierować bezpośrednio na kwaterę. Będziemy monitorować tę sprawę i sprawdzać czy nie ma zagrożenia w postaci generowania dodatkowych porcji gazu wysypiskowego. Przy okazji apel do nas wszystkich : nie wrzucajmy do pojemników na frakcję suchą (zmieszaną) odpadków biologicznych!

Ze spotkania z nowym prezesem Zakładu Utylizacyjnego p. Michałem Dziobą wyszliśmy z przekonaniem, że likwidacja uciążliwości odorowej ZUT będzie traktowana przez władze spółki priorytetowo. Trzymamy za słowo !

 

Sytuacja w ZUT – Wasze pytania, nasze odpowiedzi.

Śmierdzi ostatnio mniej, czy to przypadek czy rezultat poczynionych inwestycji ?

Rzeczwiście, porównując Mapę Smrodu z ostatnich 3 miesięcy z analogicznym okresem sprzed roku widać, że wskazań odorowych jest znacznie mniej:

lis2015-sty2016                                                                lis2016-sty2017

Nie jest to przypadek. Kompostownia w Zakładzie Utylizacyjnym przetwarza teraz znacznie mniej biologicznych odpadów. Wcześniej kompostownia była przeciążona i pracowała powyżej zaplanowanej dla niej przepustowości. Odbijało się to na jakości materiału biologicznego, który z kompostowni trafiał na otwarty plac i zasmradzał okolicę.                     Po letniej powodzi z ubiegłego roku, kiedy to odory z ZUT Szadółki rozeszły się na pół miasta , władze ZUT zaczęły stoponiowo ograniczać ilość odpadów. Teraz część z nich trafia do innych zakładów utylizacyjnych.                                                                                             Jeśli chodzi o inwestycje to mają one rozpocząc się w połowie tego roku. Powstanie nowa hermetyczna kompostownia oraz hermetyczny plac dojrzewania kompostu. Powinno to radykalnie i trwale poprawić sytuację – o ile urządzenia będą prawidłowo eksploatowane.

Czy  w  Szadółkach śmierdzą hałdy śmieci czy kompostownia ?

Śmierdzi przede wszystkim otwarty 2 hektarowy plac dojrzewania kompostu. O tym problemie piszemy powyżej. Jeszcze niedawno, 2-3 lata temu, plac dojrzewania miał „konkurencję” w postaci gazu wysypiskowgo wydobywającego sie z hałd odpadów górujących nad obwodnicą. Teraz ten gaz też czasami daje się we znaki ale większość gazu trafia do bioelektrowni i produkuje energię elektryczną. W 2012 roku, kiedy powstało nasze stowarzyszenie, średni wychwyt gazu wynosił 300-350m3/godz.  Wielokrotnie alarmowaliśmy Zakład, zwracaliśmy uwagę, że produkcja gazu wewnątrz hałd jest znacznie wyższa i że większość emisji trafia do atmosfery. Obecnie po wielu inwestycjach i prawidłowej eksploatacji sytemu odgazowania, średni wychwyt gazu wynosi 800-900m3/godz. Gaz wysypiskowy nie stanowi więc już dużego problemu,  choć należy pamiętać,  że wyłapanie 100% gazu jest niemożliwe i podczas nocnych spadków temperatury i bezwietrznej pogody może czasem dochodzić do incydentów odorowych w okolicy zakładu.

Czy zamiast kompostować czy składować śmieci- nie lepiej je spalać? Dlaczego jesteście przeciwni budowie spalarni?

Nie jesteśmy przeciwni budowie spalarni. Według obliczeń fachowców, w Polsce jest do spalenia jeszcze tyle śmieci, że można planować budowę trzech, może czterech spalarni. Na Pomorzu znalazłaby się jednak bardziej fortunna lokalizacja niż Szadółki. Jeśli jednak spalarnia ma tu powstać – to powinna spalać także to – co stwarza u nas najwieksze problemy -a więc odpadki biologiczne. Obecnie, pomimo istniejącej segregacji, na hałdy trafia wciąż duża masa odpadów biologicznych, które gnijąc produkują gaz wysypiskowy. Powoduje to konieczność budowy drogich i nie do końca skutecznych systemów odgazowania.         Oczywiście temat zasadności spalarni w systemie gospodarki odpadami jest znacznie szerszy. Jako lokalne Stowarzyszenie nie czujemy się  jednak na siłach by go  podejmować.

Prace konserwacyjne systemu odgazowania.

W Zakładzie Utylizacyjnym rozpoczęły się prace związane z usprawnieniem systemu odprowadzającego gaz wysypiskowy z kwater składowania do bioelektrowni (więcej patrz:http://zut.com.pl/komunikat-dot-prac-przy-systemie-odgazowania-kwater/ ).                 Od wczoraj, jego charakterystyczny  zapach jest wyraźnie wyczuwalny w okolicy Zakładu. Mamy nadzieję, iż Zakład dołoży wszelkich starań aby ograniczyc wypływ gazu podczas prac konserwacyjnych.

40 000 zł premii dla Prezesa Wojciecha Głuszczaka

Zwykle staramy się opisywać sytuację w Zakładzie Utylizacyjnym nie odnosząc się do spraw personalnych. Preferujemy podejście merytoryczne do procesów, które dzieją się z ZUT Szadółki. Z ocenami poszczególnych osób odpowiedzialnych za gospodarkę odpadami w Gdańsku wiążą się często emocje, trudno zachować obiektywizm. Niech te oceny kształtują sami mieszkańcy miasta.                                                                                     Jednak, na wyraźne prośby wielu środowisk czynimy, niniejszym wpisem, wyjątek we wspomnianej regule. Sprawa dotyczy 40 -tysięcznej  premii dla Prezesa ZUT Wojciecha Głuszczaka, przyznanej niedawno za rok ubiegły.

Niewątpliwie, nie był to najgorszy rok urzędowania Pana Prezesa. Wiele rzeczy w Zakładzie poprawiono, podjęto parę słusznych decyzji. Pisaliśmy o tym na bieżąco. Skala premii sugeruje jednak, że w ZUT Szadółki dokonał się przełom, można odtrąbić sukces i rozdawać nagrody. Wszyscy wiemy (a często i czujemy), że tak nie jest.  I choć nie jest to wina ostatnich działań Prezesa – Zakład jest uciążliwy dla otoczenia jak nigdy przedtem.                                                                                                                                                                                                  Przypominamy rok 2013- kiedy to Prezes Głuszczak otrzymał 16 000 zł premii, jak rozumiemy za poprzedni rok (?!!). Przypominamy więc kontrolę WIOŚ z października 2012 roku podczas której wykryto dwadzieścia sześć, często rażących, naruszeń w funkcjonowaniu Zakładu Utylizacyjnego. W tym kontekście, mając na uwadze znacznie gorsze lata niż rok ubiegły, premią dla Pana Prezesa Głuszczaka powinno być już samo utrzymanie stanowiska i niezłej pensji.

Pełniąc funkcję Skarbnika Stowarzyszenia Sąsiadów ZUT wiem, że 40- tysięczna kwota starczyłaby nam na pół wieku działalności – ponieważ tak jak inni w Stowarzyszeniu- działam społecznie, poświęcam swój prywatny czas dla dobra publicznego, oczekując nagrody w postaci prawidłowego funkcjonowania Zakładu Utylizacyjnego. I dlatego mam moralne prawo oczekiwać od gdańskiego magistratu większej wstrzemięźliwości w wydawaniu publicznych pieniędzy.

Sebastian Olszewski

Skarbnik Stowarzyszenia Sasiadów ZUT