Spotkanie w sprawie funkcjonowania ZU

Spotkanie w sprawie funkcjonowania Zakładu Utylizacyjnego i związanych z tym uciążliwości zapachowych.

W dniu 9.10.2012, w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego odbyło się spotkanie poświęcone problemom związanym z działalnością Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku. Stowarzyszenie wzięło udział w spotkaniu na zaproszenie Zarządu Województwa Pomorskiego, któremu dziękujemy za możliwość przedstawienia problemu organom bezpośrednio zainteresowanym tematyką. W spotkaniuuczestniczyli przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego (Zarząd, Departament Środowiska i Rolnictwa), Urzędu Miasta Gdańska (Wydział Środowiska, Wydział Gospodarki Komunalnej), Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku (ZU) oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku (WIOŚ). Na prośbę Stowarzyszenia, spotkanie odbyło się bez udziału mediów, co naszym zdaniem pozwoliło na bardziej rzeczową dyskusję.

W trakcie spotkania Stowarzyszenie zostało poinformowane o przeprowadzonej we wrześniu przez WIOŚ kontroli w ZU w zakresie sortowni i kompostowni, która wykazała szereg nieprawidłowości i usterek w ich działaniu oraz pracę w trybie odstępującym od norm. Wnioski z przeprowadzonej kontroli zostały przesłane do Prezydenta Miasta Gdańska. W październiku planowana jest przez WIOŚ kolejna kontrola ZU w pełnym zakresie, tzn. obejmująca również składowiska. Stowarzyszenie wystąpi do WIOŚ o udostępnienie wniosków z kontroli i zamieści je na swojej stronie do informacji publicznej.

Przedstawiciel Urzędu Miasta Gdańska w osobie dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej poinformował zebranych, że znane są urzędowi problemy związane z zastosowanymi technologiami w ZU i prowadzone są działania zaradcze. Niestety, w trakcie spotkania odnieśliśmy wrażenie, że działania Urzędu Miasta, a w konsekwencji Zakładu Utylizacyjnego, nie zmierzają jednocześnie w kierunku zaradzenia problemowi, jakim jest coraz bardziej dokuczliwy fetor, a są jedynie skupione na spełnieniu wymogów formalnych, norm i przepisów.

Prezes Zakładu Utylizacyjnego przedstawił sprawę jasno: ZU ma zapisane/uzgodnione (w umowie?), że ma prawo do emisji gazów (w tym złowonnych). Tylko że nie są określone żadne wskaźniki dotyczące ilości, składu oraz zasięgu tej emisji. Najważniejsze, aby normy zostały spełnione. Te jednak nie dotyczą samego fetoru, czyli nawet jeśli istnieją takie rozwiązania, które poprawiłyby komfort naszego życia, to nikt nie jest zainteresowany, aby wydać na to dodatkowe środki pieniężne. Nikt nie ma złudzeń, że emisję gazów złowonnych można zredukować do zera, jednak mamy świadomość faktu, że nie wszystko zostało zrobione, aby tę emisję ograniczyć w maksymalnie możliwy sposób.

Potwierdziły się również nasze przypuszczenia odnośnie braku istnienia instalacji monitorującej procesy technologiczne w ZU. Nie są prowadzone żadne bieżące pomiary emisji z zamkniętej już kwatery, ani nie istnieje system, który monitorowałby poprawność stosowania założonych technologii.

Proces rekultywacji starej kwatery, którego harmonogram rozpisany jest na 10 lat, już w trzecim roku realizacji zagrożony jest opóźnieniem o blisko rok w stosunku do pierwotnych planów. ZU występuje o zgodę na opóźnienie harmonogramu, między innymi ze względu na osiadanie gruntu składowiska. Przyczyna być może jest obiektywna, jednak sposób zarządzania procesem wskazuje na brak uwzględnienia takiej możliwości w harmonogramie oraz na brak przygotowania ZU na sprawne działania korygujące.

Było to pierwsze spotkanie, w którym uczestniczyło Stowarzyszenie, mamy nadzieję, że nie ostatnie. O efektach naszych prac będziemy informowali na bieżąco. Jednocześnie zachęcamy wszystkich, którym ten problem leży na sercu do wspólnego działania na rzecz poprawy jakości życia w sąsiedztwie ZU. Jeśli chcemy coś osiągnąć, przede wszystkim musimy liczyć na własne działania.