Wspólna wizyta w ZU

W dniu 17.11.2012 złożyliśmy ponownie wizytę w Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku
W związku z trwającymi na kwaterach składowania odpadów intensywnymi pracami ziemnymi postanowiliśmy odwiedzić ZU pomimo przejmującego chłodu. W wizytacji udział wzięli przedstawiciele Wydziału Chemii Politechniki Gdańskiej, Polskiego Klubu Ekologicznego, Fundacji ARMAAG (organizacja zajmująca się pomiarami jakości powietrza) oraz Stowarzyszenia Sąsiadów ZU. Po terenie oprowadzał nas Główny Specjalista ds. produkcyjno-technicznych Zakładu Utylizacyjnego.
DSC_0483
Już po pierwszym spojrzeniu na nową kwaterę widać różnicę jaka zaszła od czasu naszej ostatniej wizyty. Na składowisko powróciły biologiczne odpadki, a wraz z nimi stada ptaków. Awaria kompostowni i nieudane próby przekazania części strumienia odpadów do innych zakładów mają swój finał w tym właśnie miejscu. Te biologiczne odpady będą w niedalekiej przyszłości kolejnym źródłem gazu wysypiskowego, a co za tym idzie: odorów.
DSC_0496
Ta skarpa jest fragmentem kwatery 800A/1 eksploatowanej do czerwca br. Kwatera zawiera dużo biologicznych odpadów ponieważ po zamknięciu kwatery 800/2 w grudniu 2009 r., sortownia i kompostownia nie były jeszcze gotowe przez kilkanaście miesięcy i wszystko „jak leci” trafiało na hałdę. Jest ona źródłem dużej emisji gazu składowiskowego. Czujemy to własnymi nosami.

DSC_0501
Stara kwatera (800/2 ) zamknięta w grudniu 2009 roku. To już jedna z ostatnich możliwości zrobienia zdjęć takiego bałaganu. W ostatnich tygodniach ta kwatera stała się miejscem intensywnych prac ziemnych.

DSC_0511
Spory fragment wierzchowiny jest już przykryty warstwą uszczelniającej gliny.
DSC_0517
Niestety nie wszędzie stosowane jest właściwe przykrycie. Na tym zdjęciu tylko pierwsza (jaśniejsza) pryzma to, odpowiednia jako warstwa półprzepuszczalna, mieszanina gliny z piaskiem. Dalsza, ciemniejsza pryzma to raczej warstwa organiczna, która powinna być zastosowana później jako warstwa rekultywacyjna. Cieszą nas zmiany na starej kwaterze, martwi nas jednak fakt, iż te prace nie są oparte prawdopodobnie na żadnym profesjonalnym projekcie rekultywacji. To jest raczej intuicyjne działanie będące reakcją na ostatnie skargi na odory. Skuteczność ostatnich prac będzie można zweryfikować poprzez pomiary emisji gazu jakie zamierza dokonać w najbliższym czasie fundacja ARMAAG. O wynikach pomiarów poinformujemy, gdy tylko będą one dla nas dostępne.