Miesięczne archiwum: styczeń 2017

Sytuacja w ZUT – Wasze pytania, nasze odpowiedzi.

Śmierdzi ostatnio mniej, czy to przypadek czy rezultat poczynionych inwestycji ?

Rzeczwiście, porównując Mapę Smrodu z ostatnich 3 miesięcy z analogicznym okresem sprzed roku widać, że wskazań odorowych jest znacznie mniej:

lis2015-sty2016                                                                lis2016-sty2017

Nie jest to przypadek. Kompostownia w Zakładzie Utylizacyjnym przetwarza teraz znacznie mniej biologicznych odpadów. Wcześniej kompostownia była przeciążona i pracowała powyżej zaplanowanej dla niej przepustowości. Odbijało się to na jakości materiału biologicznego, który z kompostowni trafiał na otwarty plac i zasmradzał okolicę.                     Po letniej powodzi z ubiegłego roku, kiedy to odory z ZUT Szadółki rozeszły się na pół miasta , władze ZUT zaczęły stoponiowo ograniczać ilość odpadów. Teraz część z nich trafia do innych zakładów utylizacyjnych.                                                                                             Jeśli chodzi o inwestycje to mają one rozpocząc się w połowie tego roku. Powstanie nowa hermetyczna kompostownia oraz hermetyczny plac dojrzewania kompostu. Powinno to radykalnie i trwale poprawić sytuację – o ile urządzenia będą prawidłowo eksploatowane.

Czy  w  Szadółkach śmierdzą hałdy śmieci czy kompostownia ?

Śmierdzi przede wszystkim otwarty 2 hektarowy plac dojrzewania kompostu. O tym problemie piszemy powyżej. Jeszcze niedawno, 2-3 lata temu, plac dojrzewania miał „konkurencję” w postaci gazu wysypiskowgo wydobywającego sie z hałd odpadów górujących nad obwodnicą. Teraz ten gaz też czasami daje się we znaki ale większość gazu trafia do bioelektrowni i produkuje energię elektryczną. W 2012 roku, kiedy powstało nasze stowarzyszenie, średni wychwyt gazu wynosił 300-350m3/godz.  Wielokrotnie alarmowaliśmy Zakład, zwracaliśmy uwagę, że produkcja gazu wewnątrz hałd jest znacznie wyższa i że większość emisji trafia do atmosfery. Obecnie po wielu inwestycjach i prawidłowej eksploatacji sytemu odgazowania, średni wychwyt gazu wynosi 800-900m3/godz. Gaz wysypiskowy nie stanowi więc już dużego problemu,  choć należy pamiętać,  że wyłapanie 100% gazu jest niemożliwe i podczas nocnych spadków temperatury i bezwietrznej pogody może czasem dochodzić do incydentów odorowych w okolicy zakładu.

Czy zamiast kompostować czy składować śmieci- nie lepiej je spalać? Dlaczego jesteście przeciwni budowie spalarni?

Nie jesteśmy przeciwni budowie spalarni. Według obliczeń fachowców, w Polsce jest do spalenia jeszcze tyle śmieci, że można planować budowę trzech, może czterech spalarni. Na Pomorzu znalazłaby się jednak bardziej fortunna lokalizacja niż Szadółki. Jeśli jednak spalarnia ma tu powstać – to powinna spalać także to – co stwarza u nas najwieksze problemy -a więc odpadki biologiczne. Obecnie, pomimo istniejącej segregacji, na hałdy trafia wciąż duża masa odpadów biologicznych, które gnijąc produkują gaz wysypiskowy. Powoduje to konieczność budowy drogich i nie do końca skutecznych systemów odgazowania.         Oczywiście temat zasadności spalarni w systemie gospodarki odpadami jest znacznie szerszy. Jako lokalne Stowarzyszenie nie czujemy się  jednak na siłach by go  podejmować.