Miesięczne archiwum: marzec 2016

List otwarty do mieszkańców.

 

W ostatnich dniach pojawił się w Państwa skrzynkach pocztowych list od Prezesa Zakładu Utylizacyjnego. List ten, naszym zdaniem, zawiera generalnie prawdziwe informacje. Warto go uzupełnić o parę faktów aby w pełni zrozumieć obecny stan spraw w Zakładzie Utylizacyjnym oraz perspektywy poprawy sytuacji odorowej:

  1. Gaz wysypiskowy o którym pisze p. Prezes Głuszczak, wydobywa się z hałd śmieci gromadzonych na wysypisku w sposób niezorganizowany od dziesiątków lat. To gaz odpowiada za złą sławę tego miejsca. Nad gazem udało się zapanować dopiero w ostatnich dwóch latach, kiedy to roczne poziomy odzysku gazu przekroczyły 6 mln m3. W roku 2013 pozyskano jedynie 3,5 mln m3  a we wcześniejszych jeszcze mniej co oznacza, że większość gazu zamiast do elektrowni trafiała do atmosfery. Walkę naszego stowarzyszenia o ograniczenie emisji tego gazu do powietrza można prześledzić na naszej stronie internetowej zaglądając do wpisów z poprzednich lat.  Gaz wysypiskowy choć daje się czasem jeszcze we znaki, nie jest już głównym winowajcą jeśli chodzi o emisję odorów.
  2. Obecnie głównym źródłem odorów jest proces kompostowania uruchomiony w Zakładzie w 2011 roku. Kompostownia od początku działała źle bo była źle zaprojektowana i wykonana. Wiele błędów udało się wyeliminować podczas jej naprawy (za pieniądze z gwarancji bankowej wykonawcy), w 2014 roku. Jednak podstawowych źródeł emisji odorów nie udało się wyeliminować. Aby je ograniczyć do akceptowalnego poziomu konieczne są inwestycje. Kompostownia jest za mała i obecnie przetwarza 2- krotnie więcej biologicznych odpadów niż powinna. Plac dojrzewania kompostu powinien być zadaszony i zhermetyzowany. Jest to standardowe działanie w przypadku budowy takich instalacji na zachodzie Europy w pobliżu osiedli mieszkaniowych.
  3. Za wyjątkiem kilku starych siedlisk przy ul. Końskiej nie ma budynków mieszkalnych, które usytuowane są bliżej niż 500 m od granicy Zakładu Utylizacyjnego (od źródeł odorów jest jeszcze dalej). To odległość wystarczająca, aby przy zastosowaniu istniejących technologii przetwarzania odpadów, zapewnić odpowiedni komfort zapachowy okolicznym mieszkańcom. Nowa inwestycja, która zhermetyzuje proces kompostowania oraz powiększy moc przerobową tej instalacji powinna definitywnie zakończyć problem odorowy związany z procesem kompostowania. Apelujemy do Prezesa Zakładu o porzucenie asekuracyjnej postawy i wyznaczenie tak zdefiniowanego celu bo tylko wtedy nietania przecież inwestycja, ma sens.