Archiwum kategorii: Zakład Utylizacyjny

Jest decyzja w sprawie hali na placu dojrzewania kompostu.

Ostatnie dwa miesiące upłynęły pod znakiem ważnych wydarzeń na terenie ZUT:

Lipiec. Zakończył się remont/modernizacja sortowni. Zmieniło się wiele. Odpady są lepiej segregowane. Więcej materiałów jest odzyskiwanych, mniej odpadów biologicznych trafia na kwaterę. Kompostownia dysponuje lepszym wsadem ( tzn. zawierającym mniej odpadów niebiologicznych) i dzięki temu proces kompostowania powinien zachodzić szybciej.                                                                                                                              Czy będzie mniej śmierdziało? Raczej trudno spodziewać się dużej poprawy. Kompostownia nie była zaprojektowana pod kątem minimalizacji odorowości. To, że nareszcie (po 4 latach), wszystko zaczyna funkcjonować zgodnie założeniami nie oznacza, że cały system będzie bezzapachowy. Nadal przecież na otwarty plac trafiać będą tysiące ton nie przetrawionego do końca materiału. Nadal – w zależności od wiatru, wilgotności i temperatury, opary z tego placu będą snuć się po okolicy lub jeszcze dalej.

Sierpień. …. i  dlatego tak ważna jest deklaracja władz miejskich w osobie Pana Prezydenta Andrzeja Bojanowskiego, który zapowiedział  postawienie hermetycznej hali na dużej części placu dojrzewania kompostu. Inwestycja ma powstać w 2018 roku, jednak mamy nadzieję, że uda się zbudować ją nieco szybciej.

 

 

 

 

Zadaszenie placu zlikwiduje smród.

16 czerwca zebrała się Rada Interesariuszy Zakładu Utylizacyjnego. Głównym punktem zebrania było wysłuchanie przedstawiciela krakowskiej firmy „Conseko”, która opracowała raport dotyczący metod skutecznej likwidacji uciążliwości odorowych związanych z eksploatacją kompostowni.                               Przypomnijmy, że obecnie to właśnie proces kompostowania jest odpowiedzialny za smród wokół Zakładu Utylizacyjnego. Jeszcze półtora roku temu należałoby wspomnieć o najstarszym źródle złych zapachów – gazie wysypiskowym, lecz teraz jest on dość skutecznie ujmowany i spalany w bioelektrowni. Niestety,  problem z kompostownią wybudowaną w 2011 roku, przesłonił sukces związany z gazem. Teraz śmierdzi głównie plac dojrzewania kompostu. Potwierdziły to profesjonalne badania odorowe .

We wspomnianym na wstępie raporcie zalecono przykrycie placu dojrzewania kompostu oraz ujęcie wychodzącego stamtąd strumienia powietrza i skierowanie go do specjalnych biofitrów eliminujących odory. Ponadto, na terenie ZUT zostanie zbudowana instalacja beztlenowego przetwarzania odpadów biologicznych (tych z brązowych pojemników), co odciąży za małą już kompostownię.

Wszystkie te prace  pozwolą radykalnie poprawić jakośc powietrza wokół Zakładu Utylizacyjnego i sprawić, że nazwa Szadółki przestanie źle się kojarzyć. Miejmy nadzieję, że władze Zakładu Utylizacyjnego podejmą decyzje zgodne z zaleceniami raportu.

Remont sortowni.

Od poniedziałku w Zakładzie Utylizacyjnym trwa remont sortowni. W związku z tym nie działa także kompostownia. Wszystkie, tzw. mokre odpady z brązowych pojemników, pojadą do  zakładów w innych miejscowościach. Podobnie będzie z częścią tzw. suchych  odpadów, jednak większość z nich trafi wprost na nasze kwatery składowania. To może oznaczać większą produkcję gazu wysypiskowego w przyszłości, gdyż odpady suche w wyniku niezbyt starannej selekcji w naszych domach zwierają ok. 10-20% frakcji biologicznej. Stąd nasz apel aby w trosce o nasze zdrowie i dobre samopoczucie, oddzielać resztki jedzenia wyjątkowo starannie i umieszczać je w brązowych pojemnikach. Remont potrwa do końca czerwca br.

 

Stan spraw na początku wiosny.

1. Zakład Utylizacyjny    

Zakład Utylizacyjny w Szadółkach stwarza wciąż problemy odorowe.  Nastąpiła jednak istotna zmiana. O ile kiedyś największe kłopoty sprawiał gaz wysypiskowy wydobywający się z hałd śmieci, to teraz źródłem emisji fetoru jest kompostownia, która została oddana do użytku w 2011 roku. Emisję gazu wysypiskowego opanowano a gaz skierowano do spalenia w istniejącej bioelektrowni. Udało się to m.in. dzięki naszym radom i interwencjom (więcej można przeczytać > tutaj).                                                                                                                 Problem z kompostownią jest trudniejszy bo nie została ona zaprojektowana właściwie i prawdopodobnie nie będzie możliwe ograniczenie smrodu bez poczynienia istotnych inwestycji. W tej sprawie Zakład Utylizacyjny zwrócił się o do specjalistycznej firmy, która pracuje nad najlepszym scenariuszem poprawy sytuacji. Mamy nadzieję, że opracowanie będzie dostępne się już w kwietniu.

2. Spalarnia śmieci

Formalne przygotowania do budowy spalarni śmieci w Szadółkach zatrzymały się chwilowo na etapie wyboru krótkiej listy pięciu podmiotów spośród których zostanie później wyłoniony wykonawca. Skargi odrzuconych firm czekają na rozpatrzenie przez sąd (więcej > tutaj).         Jak wielokrotnie informowaliśmy, jesteśmy przeciwni budowie spalarni w planowanej lokalizacji (nasze argumenty > tutaj). Ponieważ sami nie jesteśmy w stanie zatrzymać procesu przygotowań,  nasze stowarzyszenie skupia się obecnie na kwestii przeforsowania optymalnie niskich parametrów emisji zanieczyszczeń oraz kwestii dodatkowego, niezależnego monitoringu pracy planowanej spalarni. Jest powszechnie znane złe funkcjonowanie spalarni Port Servisu i brak należytego nad nią nadzoru, sprawowanego przez instytucje państwowe i samorządowe. Dlatego uważamy, że tylko społeczny monitoring pracy spalarni może być gwarancją jej prawidłowej eksploatacji. Tym kwestiom było poświęcone spotkanie, które odbyło się 25 marca na Uniwersytecie Gdańskim. Uczestniczyły w nim osoby odpowiedzialne za projekt budowy spalarni, specjaliści z Uniwersytetu Gdańskiego i Politechniki Gdańskiej oraz przedstawiciele naszego stowarzyszenia.

Jeśli pojawią się nowe, istotne informacje związane z ZUT czy spalarnią śmieci, to poinformujemy Was o tym niezwłocznie.

 

Wizerunkiem Zakładu zajmą się specjaliści…

Jutro z Zakładzie Utylizacyjnym zostaną otwarte koperty z ofertami dotyczącymi >>Obsługi z zakresu public relations i promocji dla Zakładu Utylizacyjnego Sp. z o.o. oraz projektu budowy spalarni odpadów wdrażanego pod nazwą: „System gospodarki odpadami dla metropolii trójmiejskiej” <<.  ( patrz   http://www.zut.com.pl/zut/index.php?option=com_content&view=article&id=24&Itemid=100).

Według nas – szkoda publicznych pieniędzy na takie działania.  Najlepszą drogą do poprawy wizerunku jest profesjonalne zarządzanie Zakładem w którym minimalizacja szkodliwego oddziaływania będzie priorytetem. Natomiast kwestia spalarni odpadów powinna być przedmiotem szczerej, merytorycznej dyskusji a nie tzw. pijarowskich zabiegów.

Wizytacja 6 luty 2015 r.

Po dłuższej przerwie odwiedziliśmy Zakład Utylizacyjny. Pierwsze kroki skierowaliśmy na plac dojrzewania kompostu. W porównaniu z jesienią ubiegłego roku ilość zdeponowanego tam materiału biologicznego spadła ze 100%  do ok. 70% wypełnienia placu. Miasto produkuje zimą mniej odpadów biologicznych, kompostownia pracuje pod mniejszym obciążeniem – tym wszystkim można tłumaczyć jej mniejszą uciążliwość odorową w ostatnim czasie.

DSC_0032 (800x532) DSC_0042 (800x532)

 

Na widocznej od strony obwodnicy starej kwaterze składowania odpadów, ujrzeliśmy maszynę wiercącą testowe studnie odgazowujące. Są one  potrzebne do właściwego zaprojektowania nowej instalacji odssysania gazu wysypiskowego. Stara instalacja nie działa już dobrze a kwatera, mimo że nie przyjmuje śmieci, jeszcze przez wiele lat będzie produkowała gaz, który powinien trafić do bioelektrowni.                                                    Odwierty mogą okresowo spowodować nieco zwiększoną uciążliwość odorową w okolicy.DSC_0049 (800x532)DSC_0056 (800x532)

 

Stara kwatera jest sukcesywnie przykrywana grubą warstwą mieszaniny stabilizatu z kompostowni i gliny piaszczystej w celu uszczelnienia oraz zasadzenia roślin.

DSC_0047 (800x532)

 

Na poniższym zdjęciu widzimy rząd głowic studni odgazowujących na sektorze B nowej kwatery. Wygląda na to, że wszystko jest w idealnym porządku pomimo faktu, iż nie jest łatwo prowadzić odgazowania na czynnej kwaterze. Z obu kwater udaje się obecnie wyciągać dużo – średnio 850 m3 gazu na godzinę. Uciążliwość odorowa związana z emisją gazu została w znacznym stopniu ograniczona.

DSC_0060

 

A jeszcze w maju 2012, podczas naszej pierwszej wizyty, stan głowic (na starej kwaterze) wyglądał inaczej… i gaz w dużej części trafiał do atmosfery                                 (zobacz –Coś tu śmierdzi).

Głowica instalacji biogazowejBrak roślinności przy głowicach

 

Kwatery składowania śmierdzą coraz mniej. Problemy zapachowe  stwarza natomiast kompostownia – oddana do użytku w 2011 roku. Jest ona za mała i źle zaprojektowana pod kątem odorowości.  Być może na najbliższym posiedzeniu Rady Interesariuszy ZUT wyjaśni się nieco sprawa przyszłości kompostowni i procesów przetwarzania odpadów biologicznych. O tych wszystkich kwestiach będziemy Państwa informować.

Brak pomysłu na odory z kompostowni

W ostatni wtorek (24.11.2014 r.) odbyło się posiedzenie Rady Interesariuszy Zakładu Utylizacyjnego. Poświęcone ono było głównie problemom odorowym związanym z pracą kompostowni, która została oddana do użytkowania 3 lata temu. Poniżej przedstawiamy Państwu najważniejsze fakty i ustalenia Rady Interesariuszy:

1. Badania zapachowe wykonane przez specjalistów z Politechniki Szczecińskiej potwierdziły przypuszczenie, że głównym przyczyną odorów są pryzmy na tzw. placu dojrzewania kompostu. Emisja zapachów z tego terenu wynosi 2 000 000 jednostek zapachowych na sekundę co oznacza, że nieprzyjemny zapach może nieść się wiele kilometrów zanim zostanie skutecznie rozrzedzony.

2. Kompostownia jest za mała.  W tej chwili pracuje ona na 100% swoich możliwości. Materiał biologiczny jest tam przetwarzany przez 21 dni a to mało by stracił on swoje odorowe właściwości. Jest szansa by ten czas wydłużyć do 26 dni  bez utraty przepustowości instalacji – jednak to raczej nie przyniesie radykalnej poprawy. Najlepiej gdyby wsad biologiczny przebywał tam co najmniej 6 tygodni.

3. Wszystkie analizowane wcześniej pomysły związane z modyfikacją procesu dojrzewania kompostu zostały przez Radę odrzucone  ze względu na słabą skuteczność lub/i niezgodność z przepisami. Pomysł przykrycia placu poprzez budowę hali został odrzucony ze względu na kolizję z tzw. trwałością projektu na który zostało przyznane dofinansowanie z UE.

4. Rada Interesariuszy zarekomendowała pomysł zwiększenia zdolności Zakładu do przerobu wsadu biologicznego poprzez budowę instalacji fermentacji beztlenowej. Jest to duża inwestycja. Czas realizacji – nie szybciej niż 3 lata.

Nie zanosi się więc na  przełom w sprawie odorów w najbliższym czasie.              Nasze Stowarzyszenie potrzebuje  trochę czasu by wydać wyczerpującą opinię ma temat pomysłu rozbudowy Zakładu Utylizacyjnego.

 

„Szadółki” już nie śmierdzą ?!

Przełom października i listopada to okres malejącego oddziaływania zapachowego Zakładu Utylizacyjnego. Ostatnie dwa dni to zupełny brak wskazań na Mapie Smrodu co bardzo rzadko się zdarza. Nie wiemy czy wpływ na to mają warunki pogodowe czy też określone decyzje Zakładu związane z procesem kompostowania (np. brak przewracania pryzm kompostu na otwartym placu). Miejmy nadzieję, że ta sytuacja nie zmieni się po najbliższej niedzieli.

Poniżej wskazania na Mapie Smrodu z ostatnich 3 tygodni:

II tydzień listopada                                            7-14

 

I tydzień listopada                                             31-7

 

ostatni tydzień paźdz.                                        24-31

Kandydaci na prezydenta o „Szadółkach”

W poniedziałek 10 listopada w redakcji „Dziennika Bałtyckiego” kandydaci na prezydenta Gdańska odpowiadali na pytania dziennikarzy i mieszkańców. Jedno z pytań zadane wszystkim kandydatom, było następujące: Jak rozwiąże Pani/Pan problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?

Paweł Adamowicz: Tu nie ma złotego środka. Jeśli ktoś obiecuje, że potrafi z wysypiska śmieci uczynić salon z perfumami to kłamie. Można tylko minimalizować fetor. Ruszyły zamówienia publiczne na przebudowę i rozbudowę kompostowni oraz dokonano wiele zmian, które w przyszłości najbliższej przyniosą znaczne zmniejszenie emisji zapachów.

Nasz komentarz:  „Szadółki” nie należą już do prymitywnych wysypisk, które zawsze śmierdzą. W to miejsce zainwestowano już ponad 350 mln złotych. Przy tak dużej skali nakładów można było tak zaprojektować zakład by zmniejszyć  odorowość do akceptowalnego poziomu. Dzisiejsza technika dobrze sobie z tym radzi. Trzeba tylko chcieć. Nieprawdziwe jest twierdzenie, że ruszyły zamówienia publiczne na przebudowę i rozbudowę kompostowni. Zakład Utylizacyjny nie opracował jeszcze nawet koncepcji potrzebnych zmian  w funkcjonowaniu procesu kompostowania.

Waldemar Bartelik: Utylizacja termiczna odpadów komunalnych np. w technologii pirolizy (nie emituje gazów toksycznych) wraz ze zmianą lokalizacji na tereny portowe.

Nasz komentarz: Zgadzamy się z powyższą opinią. Tereny portowe zostały wskazane jako najlepsze miejsce na spalarnię w analizie lokalizacyjnej Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Piroliza jest jedną z opcji, które należałoby rozważyć.

 

Andrzej Jaworski: Pełna rekultywacja wysypiska poprzez spalarnię plazmową.

Nasz komentarz: Pan Jaworski, jak rozumiemy, chciałby zbudować w Szadółkach spalarnię plazmową dla której paliwem byłyby nie tylko bieżące śmieci lecz także te, nagromadzone latami na hałdach. To jest jednak pomysł na bardzo stare hałdy, w których nie zachodzą już procesy biologiczne. Te w Szadółkach produkują dużo gazu, który jest odbierany przez systemy odgazowania. Spalanie hałd trwałoby latami. Naruszono by ich wewnętrzne struktury  przez co sytuacja pogorszyłaby się zamiast poprawić. Na świecie jest bardzo mało dużych, komunalnych spalarni opartych na technice plazmowej co oznacza, że trzeba bardzo ostrożnie rozważać tę opcję. Podsumowując: pan Jaworski proponuje przeprowadzić w Szadółkach eksperyment, który trudno zaliczyć do rozsądnych i realnych.

 

Ewa Lieder: „Problem nie dotyczy wyłączne Szadółek, gdyż nieprzyjemny zapach dociera do większej liczby dzielnic. Odpady organiczne, które dziś są źródłem fetoru, można wykorzystać na przykład do produkcji biogazu w systemie zamkniętym. Jeżeli proces ten będzie przebiegał prawidłowo, wówczas uciążliwy zapach nie będzie rozchodził się po okolicy, jak obecnie.”

Nasz komentarz: Generalnie zgoda- rzeczywiście głównym problemem jest obecnie proces kompostowania a zapach roznosi się dalej niż przed modernizacją Zakładu. Produkcja biogazu (czyli przetwarzanie beztlenowe), jest bardziej efektywnym i ekologicznym sposobem zagospodarowania odpadów biologicznych w stosunku do kompostowania. Jednak przetwarzanie odpadów biologicznych ( beztlenowe czy kompostowanie), ma sens wówczas gdy nie są one mocno wymieszane z innymi odpadami. W Gdańsku tzw. suche śmieci są mocno zmieszane więc najlepiej je spalić.

Jarosław Szczukowski: „Zrekultywuję wysypisko dzięki funduszom europejskim zainwestowanym w ekologię –  zamienię wysypisko w stok narciarski, tworząc kolejną atrakcję turystyczną w Gdańsku”

Nasz komentarz: Stok narciarski- brakuje nam nawet chęci polemizowania z tak absurdalnym pomysłem. Hałdy śmieci są czynne biologicznie- produkują setki metrów sześciennych gazu wysypiskowego na godzinę, który jest odbierany przez delikatne systemy odgazowania i spalane w bioelektrowni. Tak będzie jeszcze przez wiele lat. Ani zdrowy rozsądek ani przepisy nie pozwalają na stawianie jakichkolwiek budowli w takich miejscach. Ponadto trzeba by naruszyć geometrię hałd profilując trasy narciarskie. Pan Szczukowski powinien wyjaśnić na czym może polegać rekultywacja, która pozwoliłaby na budowę stoku narciarskiego w dającym się przewidzieć czasie.

Zbigniew Wysocki: „W chwili obecnej nie pozostaje nic innego, jak wybudowanie nowoczesnej spalarni, która utylizowałaby wszystkie rodzaje odpadów. Niestety proponowana przez obecne władze technologia nie zapewni spalania odpadów biologicznych, tak więc zostanie wybudowana spalarnia, a fetor dalej będzie uprzykrzał życie mieszkańcom.”                                                                                                                                                               

Nasz komentarz: Zgoda -z tym że spalarnia powinna utylizować tylko te odpady, których nie udało się ponownie wykorzystać lub sensownie przetworzyć. Pan Wysocki nie odniósł się do problemu lokalizacji spalarni.