Wizyta w ZUT 23.12.2015 r.

Ostatnie miesiące potwierdziły niezbicie, że głównym źródłem odorów są pryzmy kompostowe rozłożone na otwartym 2 hektarowym placu. Problemy nasilają się podczas przewracania tych pryzm przez specjalną maszynę celem dotlenienia. Trzeba tak robić ponieważ beztlenowa fermentacja skutkuje jeszcze większym smrodem. Przewracanie jest potrzebne częściej podczas deszczowej pogody. Rozwiązaniem jest przykrycie tego placu, najlepiej hermetyczną halą, w której będzie odbywać się proces dojrzewania kompostu. Zakład Utylizacyjny rozpoczął właśnie procedurę wyłaniania potencjalnych wykonawcy takiej hali.                                        Trzeba było o przykryciu placu pomyśleć 6-7 lat temu, kiedy projektowano modernizację ZUT, ale lepiej późno niż wcale. Nasze stowarzyszenie będzie chciało wziąć udział w  tworzeniu założeń projektowych do inwestycji. Naszym zdaniem, zadaszony powinien być cały, 2 hektarowy plac dojrzewania kompostu.

DSC_0447 (800x532)

Innym problemem jest gaz wysypiskowy wydobywający się z kwater składowania. Proces przechwytywania i spalania gazu w bioelektrowni odbywa się znacznie sprawniej niż 2 czy 3 lata temu.  Zawdzięczamy to poczynionym inwestycjom w system odgazowania oraz fachowej eksploatacji sytemu. Dzięki  temu dolegliwości odorowe związane z gazem wysypiskowym wyraźnie zmniejszyły się, choć nadal jest to problem – zwłaszcza podczas nocy i bezwietrznej pogody. Dlatego też konieczne są kolejne inwestycje w system odgazowania zarówno na starej jak i nowej kwaterze.

DSC_0458 (800x532)

Pomimo istniejącej  w Gdańsku segregacji śmieci „suche -mokre” oraz powstałej po modernizacji ZUT sortowni śmieci i kompostowni, na kwaterę trafia dużo nieprzetworzonych odpadów biologicznych. Świadczy o tym choćby ilość ptaków obecna na wysypisku. System segregacji „suche – mokre” działa wciąż słabo . Oznacza to kłopoty z gazem wysypiskowym w przyszłości i konieczność poniesienia kolejnych nakładów na system odgazowania. Sytuacji nie poprawi planowana spalarnia gdyż nie przewidziano spalania w niej odpadów biologicznych.

DSC_0462 (800x532)

 

 

 

 

Kłopoty ze spalarnią w Nowym Porcie

Spalarnia odpadów w Nowym Porcie różni się od tej planowanej w Szadółkach rodzajem wsadu do pieca, szczegółami technologicznymi i wielkością. Jest jednak rzecz wspólna: słabość służb kontrolnych (WIOŚ, Urząd Marszałkowski), które nie są w stanie wymusić prawidłowego funkcjonowania instalacji.  Mając to na uwadze polecamy do przeczytania poniższy tekst:

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/1,35636,18742015,awantura-o-smrod-w-nowym-porcie-adamowicz-nie-przedluzymy.html

Znowu mocno śmierdzi !

W ciągu ostatnich 7 dni mamy do czynienia ze wzmożonym fetorem dochodzącym  z Zakładu Utylizacyjnego.  Jest to  zobrazowane na naszej Mapie Smrodu, gdzie internauci zaznaczają miejsce i czas wystąpienia problemów odorowych. Tak wielu zaznaczonych punktów nie było od wielu miesięcy !  Wzywamy Zakład Utylizacyjny do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i przystąpienia do działań naprawczych. 

Wizytacja 23.09.2015

Ostatnie pewne nasilenie odczuć zapachowych  zmobilizowało nas do odwiedzenia Zakładu.

Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy była, widoczna dobrze z obwodnicy, stara kwatera składowania odpadów. Jest ona bardzo dobrze utrzymana i uszczelniona. Nie stwierdziliśmy żadnych zapachów ani śladów, które mogłyby świadczyć o problemach z odprowadzaniem gazu wysypiskowego do bioelektrowni.

DSC_0049 (800x532)

 

Zbliżając się do nowej, obecnie  wykorzystywanej kwatery poczuliśmy zapach gazu. Źródłem  jego emisji jest zbocze pomiędzy sektorem A  i B nowej kwatery.

DSC_0050 (800x532)

W sektorze  A składowano odpady w latach 2010-2012 kiedy sortownia i kompostownia jeszcze nie działały. Znajduje się więc w nim spora ilość odpadów biologicznych, które będą jeszcze długo produkowały gaz. Wprawdzie na nowej kwaterze  jest system odgazowania (uruchomiony w listopadzie 2013 roku), ale zbocze nie jest uszczelnione, studnie odgazowujące znajdują się daleko i duża część gazu wydostaje się do atmosfery.

Świadczą o tym m.in.  sine zabarwienia ziemi na zboczu:

DSC_0057 (800x532)

 

Na sektorze B ujrzeliśmy ciężarowy samochód wyładowujący nieposortowane różności. Było tam sporo papierów, kartonów, części plastikowe ale też urządzenia elektroniczne. Warto chyba wcześniej kontrolować takie pojazdy i dokonywać selekcji tak jak to robią  mieszkańcy przywożący tego typu odpady  samochodami osobowymi. Ciekawe jaki kod odpadów zapisał w dokumencie pracownik Zakładu doglądający rozładunku?

DSC_0063 (800x532)

 

Ta góra odpadów na poniższym zdjęciu to dzisiejszy „urobek” z kompostowni. Zapach -średnio intensywny i niezbyt drażniący. Wydaje się, że ostatnie naprawy i modernizacje sortowni i kompostowni rzeczywiście zmniejszyły odorodowość  odpadów  trafiających na otwarty plac. Nie zmienia to faktu, że zadaszenie placu jest konieczne bo dwa hektary pryzm kompostowych nadal czuć w okolicy.

DSC_0069 (800x532)

 

 

Jest decyzja w sprawie hali na placu dojrzewania kompostu.

Ostatnie dwa miesiące upłynęły pod znakiem ważnych wydarzeń na terenie ZUT:

Lipiec. Zakończył się remont/modernizacja sortowni. Zmieniło się wiele. Odpady są lepiej segregowane. Więcej materiałów jest odzyskiwanych, mniej odpadów biologicznych trafia na kwaterę. Kompostownia dysponuje lepszym wsadem ( tzn. zawierającym mniej odpadów niebiologicznych) i dzięki temu proces kompostowania powinien zachodzić szybciej.                                                                                                                              Czy będzie mniej śmierdziało? Raczej trudno spodziewać się dużej poprawy. Kompostownia nie była zaprojektowana pod kątem minimalizacji odorowości. To, że nareszcie (po 4 latach), wszystko zaczyna funkcjonować zgodnie założeniami nie oznacza, że cały system będzie bezzapachowy. Nadal przecież na otwarty plac trafiać będą tysiące ton nie przetrawionego do końca materiału. Nadal – w zależności od wiatru, wilgotności i temperatury, opary z tego placu będą snuć się po okolicy lub jeszcze dalej.

Sierpień. …. i  dlatego tak ważna jest deklaracja władz miejskich w osobie Pana Prezydenta Andrzeja Bojanowskiego, który zapowiedział  postawienie hermetycznej hali na dużej części placu dojrzewania kompostu. Inwestycja ma powstać w 2018 roku, jednak mamy nadzieję, że uda się zbudować ją nieco szybciej.

 

 

 

 

Zadaszenie placu zlikwiduje smród.

16 czerwca zebrała się Rada Interesariuszy Zakładu Utylizacyjnego. Głównym punktem zebrania było wysłuchanie przedstawiciela krakowskiej firmy „Conseko”, która opracowała raport dotyczący metod skutecznej likwidacji uciążliwości odorowych związanych z eksploatacją kompostowni.                               Przypomnijmy, że obecnie to właśnie proces kompostowania jest odpowiedzialny za smród wokół Zakładu Utylizacyjnego. Jeszcze półtora roku temu należałoby wspomnieć o najstarszym źródle złych zapachów – gazie wysypiskowym, lecz teraz jest on dość skutecznie ujmowany i spalany w bioelektrowni. Niestety,  problem z kompostownią wybudowaną w 2011 roku, przesłonił sukces związany z gazem. Teraz śmierdzi głównie plac dojrzewania kompostu. Potwierdziły to profesjonalne badania odorowe .

We wspomnianym na wstępie raporcie zalecono przykrycie placu dojrzewania kompostu oraz ujęcie wychodzącego stamtąd strumienia powietrza i skierowanie go do specjalnych biofitrów eliminujących odory. Ponadto, na terenie ZUT zostanie zbudowana instalacja beztlenowego przetwarzania odpadów biologicznych (tych z brązowych pojemników), co odciąży za małą już kompostownię.

Wszystkie te prace  pozwolą radykalnie poprawić jakośc powietrza wokół Zakładu Utylizacyjnego i sprawić, że nazwa Szadółki przestanie źle się kojarzyć. Miejmy nadzieję, że władze Zakładu Utylizacyjnego podejmą decyzje zgodne z zaleceniami raportu.

Remont sortowni.

Od poniedziałku w Zakładzie Utylizacyjnym trwa remont sortowni. W związku z tym nie działa także kompostownia. Wszystkie, tzw. mokre odpady z brązowych pojemników, pojadą do  zakładów w innych miejscowościach. Podobnie będzie z częścią tzw. suchych  odpadów, jednak większość z nich trafi wprost na nasze kwatery składowania. To może oznaczać większą produkcję gazu wysypiskowego w przyszłości, gdyż odpady suche w wyniku niezbyt starannej selekcji w naszych domach zwierają ok. 10-20% frakcji biologicznej. Stąd nasz apel aby w trosce o nasze zdrowie i dobre samopoczucie, oddzielać resztki jedzenia wyjątkowo starannie i umieszczać je w brązowych pojemnikach. Remont potrwa do końca czerwca br.

 

Stan spraw na początku wiosny.

1. Zakład Utylizacyjny    

Zakład Utylizacyjny w Szadółkach stwarza wciąż problemy odorowe.  Nastąpiła jednak istotna zmiana. O ile kiedyś największe kłopoty sprawiał gaz wysypiskowy wydobywający się z hałd śmieci, to teraz źródłem emisji fetoru jest kompostownia, która została oddana do użytku w 2011 roku. Emisję gazu wysypiskowego opanowano a gaz skierowano do spalenia w istniejącej bioelektrowni. Udało się to m.in. dzięki naszym radom i interwencjom (więcej można przeczytać > tutaj).                                                                                                                 Problem z kompostownią jest trudniejszy bo nie została ona zaprojektowana właściwie i prawdopodobnie nie będzie możliwe ograniczenie smrodu bez poczynienia istotnych inwestycji. W tej sprawie Zakład Utylizacyjny zwrócił się o do specjalistycznej firmy, która pracuje nad najlepszym scenariuszem poprawy sytuacji. Mamy nadzieję, że opracowanie będzie dostępne się już w kwietniu.

2. Spalarnia śmieci

Formalne przygotowania do budowy spalarni śmieci w Szadółkach zatrzymały się chwilowo na etapie wyboru krótkiej listy pięciu podmiotów spośród których zostanie później wyłoniony wykonawca. Skargi odrzuconych firm czekają na rozpatrzenie przez sąd (więcej > tutaj).         Jak wielokrotnie informowaliśmy, jesteśmy przeciwni budowie spalarni w planowanej lokalizacji (nasze argumenty > tutaj). Ponieważ sami nie jesteśmy w stanie zatrzymać procesu przygotowań,  nasze stowarzyszenie skupia się obecnie na kwestii przeforsowania optymalnie niskich parametrów emisji zanieczyszczeń oraz kwestii dodatkowego, niezależnego monitoringu pracy planowanej spalarni. Jest powszechnie znane złe funkcjonowanie spalarni Port Servisu i brak należytego nad nią nadzoru, sprawowanego przez instytucje państwowe i samorządowe. Dlatego uważamy, że tylko społeczny monitoring pracy spalarni może być gwarancją jej prawidłowej eksploatacji. Tym kwestiom było poświęcone spotkanie, które odbyło się 25 marca na Uniwersytecie Gdańskim. Uczestniczyły w nim osoby odpowiedzialne za projekt budowy spalarni, specjaliści z Uniwersytetu Gdańskiego i Politechniki Gdańskiej oraz przedstawiciele naszego stowarzyszenia.

Jeśli pojawią się nowe, istotne informacje związane z ZUT czy spalarnią śmieci, to poinformujemy Was o tym niezwłocznie.

 

Wizerunkiem Zakładu zajmą się specjaliści…

Jutro z Zakładzie Utylizacyjnym zostaną otwarte koperty z ofertami dotyczącymi >>Obsługi z zakresu public relations i promocji dla Zakładu Utylizacyjnego Sp. z o.o. oraz projektu budowy spalarni odpadów wdrażanego pod nazwą: „System gospodarki odpadami dla metropolii trójmiejskiej” <<.  ( patrz   http://www.zut.com.pl/zut/index.php?option=com_content&view=article&id=24&Itemid=100).

Według nas – szkoda publicznych pieniędzy na takie działania.  Najlepszą drogą do poprawy wizerunku jest profesjonalne zarządzanie Zakładem w którym minimalizacja szkodliwego oddziaływania będzie priorytetem. Natomiast kwestia spalarni odpadów powinna być przedmiotem szczerej, merytorycznej dyskusji a nie tzw. pijarowskich zabiegów.